O rozterkach opiekuna osoby starszej

Rzecz się ma o dylematach opiekuna, na jakie trudności natury psychologicznej oraz społecznej trafia w trakcie bycia zawodowym opiekunem. Czy ta rola zawęża się tylko do sfery zawodowej? Czy jednak dotyka nas wszystkich? No bo przecież zawodowi opiekunowie również musza zająć się swoimi najbliższymi dziećmi, rodzicami, osobami bliskimi. A czy nie będąc zawodowym opiekunem nie musisz tej roli odgrywać? Jeszcze nie? Szczęściarz czy kastrat emocjonalny? Konieczność, czy powołanie?

Dla tych wszystkich, których dotyka opieka. W jakiej sytuacji się znajdują, czy zdają sobie z tego sprawę. Czy wykuwają się nowe zachowania i pojęcia na naszych oczach? Zawód wyuczony, czy rola w rodzinie pełniona z konieczności. Warto zapoznać się z tym artykułem, po to, aby zdać sobie sprawę z pewnych okoliczności, konfiguracji w jakich jako zawodowi opiekunowie, ale nie tylko – się znajdziemy.

Coraz więcej podopiecznych, mniej opiekunów, a opieka zdrowotna niedopasowana do zmieniającej się struktury wiekowej społeczeństwa.

Grupa osób wieku 65 lat dynamicznie się powiększa, co oznacza, że będzie coraz więcej osób potrzebujących dodatkowej opieki. Z danych demograficznych wynika, że spada liczba osób niepełnoletnich, natomiast znacznie wzrasta liczba seniorów. Wkrótce na świecie będzie więcej osób starszych niż młodych.

W związku ze starzeniem się społeczeństw nie unikniemy pojawienia się chronicznych problemów zdrowotnych u osób w starszym wieku. Niestety rośnie liczba osób żyjących z niepełnosprawnością. Notuje się także dramatyczny wzrost liczby osób starszych, cierpiących na różne formy demencji, jak choroba Alzheimera. Ryzyko otępienia wzrasta z wiekiem. W Polsce osoby o niskim i średnim dochodzie nie mają dostępu do specjalistycznej opieki długoterminowej, jak również nie mogą liczyć na dofinansowanie opieki ze środków publicznych.

Wymagane rozwiązania

Konieczne jest wprowadzenie szeroko pojętych zmian w systemie opieki zdrowotnej tak, by optymalnie dostosować usługi opieki zdrowotnej  do potrzeb społeczeństwa o zmieniającej się strukturze wiekowej. Wiemy jednak, że szeroko pojęty system opieki nad seniorami w Polsce dopiero kiełkuje. Znane są sytuacje, kiedy np. starsza osoba po chorobie wypisana zostaje ze szpitala do domu i nie wiadomo od czego zacząć opiekę nad nią? Gdzie i jak zakupić pampersy, czy będą to zakupy refundowane, jak radzić sobie z osobą leżącą, co z jej myciem, jedzeniem, poruszaniem się, podawaniem specjalistycznych zastrzyków. Rzadko kiedy dostajemy informacje jak postępować z rodzicem np. po udarze, ze stwierdzoną choroba demencyjną, czy złamaniem kości biodrowej. 

Dylematy opiekuna. Opieka nad seniorami. Opieka domowa - jesiennie.pl
Rzecz się ma o dylematach opiekuna

Niejednokrotnie dowiadujemy się przypadkowo o zmianie leków w szpitalu, o tym że rodzicowi utworzyły się odparzenia, lub nawet odleżyny, że już samodzielnie nie usiądzie. Sami musimy dochodzić do znalezienia optymalnych rozwiązań, by najlepiej pomóc schorowanej osobie. W przychodni okazuje się, że lekarz nie ma wizyt popołudniowych, że musimy złożyć deklaracje do pielęgniarki środowiskowej i czekać na wolne terminy wizyt. Akcentuje się problem z zorganizowaniem transportu, sprzętu medycznego, załatwieniem ośrodka opiekuńczego, rehabilitanta. Innymi słowy pojawia się szereg niedogodności, które wywołują poczucie bezradności w obliczu sytuacji w jakiej się znaleźliśmy.     

Generacja Sandwich

Wiek średni powinien być okresem radości i stabilizacji, jednak dla wielu osób jest to czas trudnej w życiu próby. Niełatwo jest sprostać oczekiwaniom starzejących się rodziców, dzieci i wnuków jednocześnie. Zdarza się, że prowadzimy trzy domy na raz i jak w tej sytuacji nie zwariować?
Tak naprawdę w momencie, kiedy powinniśmy cieszyć się z owoców wieloletniej, ciężkiej pracy okazuje się, że ze wszystkich stron rozlega się wołanie o pomoc, wszyscy od nas czegoś potrzebują. Dorastające dzieci wymagają troski, starzejący się rodzice potrzebują naszej pomocy. Rodzą się wnuki, którym też chcemy poświęcić czas. Czujemy się jak nadzienie w kanapce, pomiędzy kromkami chleba.  Właśnie dlatego powstała nazwa z jęz. ang. sandwich genaration, co oznacza, że osoby w wieku 40, 50, 60 lat obłożone są z różnych stron obowiązkami.

Pokolenie sandwich musi często intensywnie pracować, by móc sprostać zadaniom zewsząd, a na to potrzeba dużo sił i czasu. Jest to nie lada wyzwanie, mimo ogromnych starań tych osób. Rodzice stają się coraz starsi, bardziej chorzy, często przestają być w pełni samodzielni. Osoby generacji kanapkowej skazane są na częste wizyty u lekarzy, pomoc w prowadzeniu domu, wykonywanie czynności wymagających większej sprawności fizycznej. Dzieci w wieku szkolnym potrzebują opieki, wsparcia i codziennej obecności rodziców. Jeśli są już dorosłe, mają własne życie, ale wówczas też nie jest łatwo – młodzi ludzie często są zapracowani, potrzebują pomocy w załatwieniu spraw w domu i opiece nad ich dziećmi. Wnuki często bywają chore, trzeba je odebrać ze szkoły i zawieźć na dodatkowe zajęcia popołudniowe. Można by tak wymieniać…

Dylematy pokolenia sandwich

Nowa generacja sandwich często zapomina o swoich potrzebach, rezygnuje z pasji, zaniedbuje życie zawodowe i prywatne. Brak czasu na wypoczynek czy sen wpływa niekorzystnie na ich zdrowie fizyczne i psychiczne.

Przykład

45 letnia Pani Justyna, matka dwójki dzieci, córka i synowa. Ciężko pracuje na etacie od rana do popołudnia. Codziennie musi pojawić się u swojej matki, wdowy, która od 2 lat potrzebuje stałej opieki. Dodatkowo, jej 48 letni mąż od 15 lat zajmuje się swoim sparaliżowanym ojcem, wdowcem. Obydwoje znikają po pracy zawodowej do swoich rodziców, by tam zabezpieczyć potrzeby matki i ojca. Nietrudno zauważyć, że Pani Justyna z mężem nie mają czasu dla siebie. Po zrealizowanych obowiązkach wracają do domu zmęczeni, gdzie ich własne dzieci potrzebują dużego poświęcenia uwagi. Nadmiar spraw do załatwienia jest tak duży, że małżeństwu brakuje sił. Nie ma czasu na rozmowy, wspólne zakupy, planowanie.

W takich sytuacjach nierzadko dochodzi do konfliktów między małżonkami, których skutkiem może być nawet rozpad rodziny. Takich osób jak Pani Justyna z mężem jest coraz więcej. Można usłyszeć wiele takich historii, a za każdą z nich stoi człowiek, który przeżywa trudności, niekiedy przechodzi ogromną traumę. Z jednej strony pojawia się pragnienie pomocy rodzicom, natomiast z drugiej uczucie wewnętrznego rozdarcia. Każdy pragnie żyć swobodnie, poświęcić swojej rodzinie jak najwięcej czasu, mieć odrobinę przyjemności. Natomiast jeśli gromadzi się obowiązków nie tylko w najbliższym gronie rodzinnym, okoliczności zaczynają być coraz bardziej niesprzyjające. Pojawić się może poczucie winy, bezradności, ogromnej niesprawiedliwości, często góruje frustracja, a nawet ogromny smutek.

Na odczuwanie negatywnych emocji przez opiekuna ma wpływ to czy:

  • opiekun może liczyć na rodzinę
  • ma z kim podejmować decyzje, wspólnie dyskutować
  • senior pozostaje we własnym domu, czy oddany zostaje do ośrodka
  • istnieją zasoby finansowe rodziny
  • może liczyć na wsparcie z zewnątrz

Poczucie winy i bezradność – emocje znane opiekunom

Poczucie winy zostaje nam przekazane kulturowo. Bywają ludzie, którzy od urodzenia żyją w przeświadczeniu, że głównym celem ich życia jest bycie przydatnym, służenie, poświęcanie i pomaganie innym. Wtedy niezależnie, czy opiekują się kimś, czy nie – i tak czują się winni, gdy robią coś dla siebie.

Osoby pokolenia sandwich przechodzą różne dylematy i rozterki natury emocjonalnej. Po pierwsze odczuwają wyrzuty sumienia z powodu tego, że nie są w stanie całkowicie poświęcić się  swoim starzejącym rodzicom. Po drugie nie są w stanie przejąć kontroli nad dorastającymi dziećmi, lub nie mają czasu na wnuki i pomoc samodzielnym dzieciom w prowadzeniu domu i załatwieniu spraw. Dalej – zaniedbują własne życie zawodowe, porzucają pasje i nie mają czasu, ani chęci by należycie zadbać o siebie. I na koniec – całkowicie zaniedbują relacje z partnerem. Ciągłe zamartwianie się o całokształt spraw toczących się wokół nierzadko prowadzi do fizycznego, emocjonalnego i psychicznego wyczerpania. Pojawią się negatywne emocje, mówi się nawet o nowej jednostce chorobowej: Zespół Stresu Opiekuna.

Oceniające otoczenie

Poczucie winy wzmaga również oceniające otoczenie. Ludzie boją się bycia ocenianymi i kontrolowanymi, gdyż prowadzi to do utraty przez nich wolności. W sytuacji, kiedy opiekujemy się rodzicem jesteśmy często właśnie oceniani przez innych np. krewnych, sąsiadów, personel medyczny. Nie są obce komentarze: „dlaczego ona przychodzi do ojca tylko 4 razy w tygodniu, powinna być częściej”, „Co to za syn, oddał matkę do domu opieki”…

Osamotnienie opiekuna

Innym powodem pojawienia się poczucia winy może być osamotnienie opiekuna. Czuje on, że jest w sytuacji bez wyjścia. Nie za bardzo wie kogo ma prosić o pomoc, co właściwie ma robić, jak się zachowywać, trudno jest mu znaleźć konkretne informacje na temat dbałości o zdrowie podopiecznego. Ma wrażenie, że wszystkie nieprzychylne okoliczności skumulowały się i nie ma możliwości znalezienia właściwej drogi do odnalezienia równowagi z ang. Worklife balance.

Bezradność

Splot trudnych sytuacji, z którymi przyszło się zmierzyć może w konsekwencji doprowadzić do odczuwania poczucia bezsilności i bezradności przez osoby zaangażowane w opiekę. Odczucia te pojawiają się się wtedy, kiedy inni nas krytykują, oceniają lub umniejszają naszą wartość. Jeśli dodatkowo mamy problem z samoakceptacją, prawda okazać się może bolesna. Co w konsekwencji nasila poczucie bezwartościowości i tracimy siły.

Czy możemy coś z tym zrobić?

Kilka autorskich rad (z własnego doświadczenia)

Zdrowie jest najważniejsze

Pamiętajmy o własnym zdrowiu – dbanie o jakość swojego życia bezpośrednio przekłada się na komfort życia osoby starszej. Powinno się zatem dbać o siebie bez względu na sytuację. Ruch na świeżym powietrzu, odpowiednia dieta, wystarczająca ilość snu na pewno wpłyną pozytywnie na kondycję opiekuna. To z kolei przedłoży się na lepsze zrozumienie sytuacji, w której się znalazł.

Kilka rad dal opiekunów. Opieka nad starszymi rodzicami i bliskimi. Opieka godzinowa i całodobowa - jesiennie.pl
Kilka rad dla bezpośrednich opiekunów swoich bliskich

Istnieją inne rozwiązania

Są inne  rozwiązania dotyczące opieki – profesjonalna opieka. Decydując się na wynajęcie profesjonalnego opiekuna na przykład na parę godzin w ciągu dnia, można budżet przeznaczony na opiekę rozłożyć między innych członków rodziny, uwzględniając również przychody podopiecznego. Osoba z zewnątrz często sprawia, że osoby starsze otwierają się emocjonalnie, częściej się uśmiechają, czy współpracują. Nasz bliski będzie zadbany, a my możemy oddać się w wolnym czasie swoim pasjom. Co obopólnie wpłynie korzystnie na nasze relacje, a co więcej na jakość życia obu stron.

Pomoc specjalisty

Należy rozmawiać o problemie z osobą, specjalistą, który pomoże zrozumieć sytuację, w której opiekun się znalazł. Psychoterapeuta podpowie jak radzić sobie z samym sobą. Wspólnie możecie się zastanowić nad znalezieniem rozwiązania dotyczącego zorganizowania opieki nad osobą starszą. Z pewnością doradzi jak rozmawiać z rodziną o problemie i  w jaki sposób można pomóc samemu seniorowi.

Błędna ścieżka

Nie wolno się zakleszczać w poczuciu winy, zostać jej męczennikiem. Trzeba starać się w miarę możliwości funkcjonować normalnie, nie przejmować się krytyką innych. Tym samym nie dajmy się zwariować. Nie ma takiego człowieka, który wszystko zrobi na raz: wykona swoją pracę, zaopiekuje się dziećmi, posprząta u siebie w domu, na ogrodzie, zajmie się wnukami oraz posprząta u rodzica i poświęci mu swój czas. Na zrobienie należycie tych wszystkich zadań zabraknie nam doby. Starajmy się selekcjonować sprawy na: mniej ważne, ważne i najważniejsze. Świat naprawdę się nie zawali, jeśli danego dnia nie ugotujemy obiadu, a w zamian za to weźmiemy dziecko do dziadka i wspólnie spędzimy czas na rozmowie czy spacerze z seniorem.  W ten sposób nauczymy młode pokolenie, jak ważne jest okazywanie szacunku osobom starszym. Zaprocentuje to w przyszłości.

Wyrażaj siebie

Spełniając potrzeby innych można się całkowicie zatracić. Dlatego bardzo istotne jest jest myślenie o sobie, wyrażanie siebie: co ja czuję, co ja potrzebuję i o czym myślę. W ten sposób zaznaczamy swoje granice, a w razie czego będziemy potrafili  ich bronić. Nam również należy się zainteresowanie i pomoc bliskich.

Koncentracja na najważniejszym

Nie zakładajmy, że wszystko już wiemy i jesteśmy wszechmocni. Z pewnością przekonamy się, że zamiast wysprzątać cały dom schorowanej mamy, wystarczy zająć się tylko tymi czynnościami, których nie jest ona w stanie wykonać samodzielnie.

Bądź asertywny

Bądźmy czasem egoistami, nauczmy się odmawiać –  nie zawsze to my musimy urządzać niedzielny obiad. Inicjatywę mogą objąć nasze dzieci, jeśli prowadzą już własne gospodarstwa. Nic się nie stanie, jeśli niedzielne popołudnie spędzimy na czytaniu książki lub oglądaniu telewizji lub wybierzemy się na spacer.

Pomyśl kim się otaczasz

  • Otaczajmy się osobami, przy których czujemy się bezpiecznie, na których pomoc i wsparcie możemy liczyć. Na pewno znajdzie się jakaś koleżanka w pracy, czy sąsiadka, która darzy nas empatią, a może współczuciem. W ciężkich chwilach wesprze, zrozumie, doradzi, pocieszy… 🙂
  • Sięgajmy po wsparcie otoczenia, wyrażajmy trudne emocje, dzielmy się swoimi uczuciami, po to by nie wpędzić się w poczucie osamotnienia. Korzystajmy z pomocy grup wsparcia, programów edukacyjnych i informacyjnych. Można dzielić się przeżyciami i doświadczeniami z osobami, które przeżywają podobny problem np. na forum internetowym.

Pomocne mogą okazać się stwierdzenia:

    • nie ma sytuacji, by jedna osoba była odpowiedzialna za całokształt funkcjonowania rodziny
    • ludzie nie są nieomylni, niewłaściwy krok nie musi mnie całkowicie przekreślać
    • nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć i nawet daleko posunięta ostrożność nie jest w stanie wyeliminować elementu ryzyka
    • wszyscy niekiedy popełniają błędy i podejmują złe decyzje

Konkluzje

Nie wszystko musi iść gładko, pozwólmy sobie na potknięcia – nie musimy być idealni we wszystkich naszych działaniach. Nie obwiniajmy się, jeśli danego dnia nie damy rady być jednocześnie u wnuków i rodziców. Wnukami z pewnością zaopiekują się ich rodzice, my możemy w tym czasie pojechać do mamy czy taty, którzy potrzebują naszej pomocy. Możemy też poprosić nasze dzieci, by wpadły po drodze z pracy do dziadków, my w tym czasie możemy pójść na spacer z wnukami.

Doceniamy każdą chwilę z rodzicem, nic nie trwa wiecznie  – Opisuje jedna z córek: „Opiekowałam się moją chorą mamą przez lata. Codzienne wizyty, mycie, robienie zakupów i przygotowywanie posiłków, kontakt z lekarzami to był standard. Wykonywałam te czynności po pracy. Jeśli udało mi się wrócić do męża i dzieci, to były już późne godziny wieczorne. Czułam, że brakuje mi sił, byłam przemęczona i przytłoczona ogromem spraw i obowiązków. Teraz, kiedy mamy już nie ma, wcale nie jest mi łatwiej. Ciągle myślę, że mogłam okazywać jej więcej radości, częściej z nią rozmawiać, nie wszystko sobie przecież wytłumaczyłyśmy. Brakuje mi jej, zrobiłabym wiele, by nadal się nią opiekować. Była starsza, chorowita i nie raz cierpiała i były momenty, kiedy pragnęłam, by wszystko się już  skończyło. Opieka nad mamą uświadomiła mi, że wszystko w życiu ma charakter przemijalny. Teraz myślę, że należy żyć tu i teraz, starać się doceniać każdy dzień, a ten z rodzicem przede wszystkim. Przejdzie taki moment, kiedy ich zabraknie, a nam pozostaną tylko wspomnienia”…

I jeszcze jedno – rozmawiajmy z rodziną

Jeżeli rodzina wspólnie zastanowi się nad sprawiedliwym podziałem obowiązków nad osoba starszą, wtedy szanse są na to, że nie dojdzie do kryzysu związanego z całościowym przeciążeniem jednej osoby. Podział obowiązków sprawi, że każde z dzieci będzie miało czas na załatwienie swoich spraw osobistych, jak również z chęcią potowarzyszy potrzebującemu rodzicowi. Starajmy się rozmawiać z rodziną, ustalać i organizować swój oraz seniora czas tak, by nie ucierpiała na tym żadna z osób.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.

® 2018 - 2024 - Wszelkie prawa zastrzeżone - jesiennie.pl. Stworzone przez: Paul Bystrzan
Developed by: bystrzan.spaceSklep Narzędzia Ogrodnicze elmal.com.pl